W Wodach Polskich, w ramach działań edukacyjnych programu Stop suszy! namawiamy mieszkańców wsi i miast, aby zamieniali wodolubne trawniki na kwietne łąki. Dzięki temu w gospodarstwach domowych będziemy zużywać znacznie mniej wody wodociągowej do podlewania trawników. A w sezonie wiosenno-letnim ma to ogromne znaczenie, ponieważ podlewanie przydomowych trawników i ogródków powoduje zwiększony pobór, a co za tym idzie spadki ciśnienia, a niekiedy nawet okresowy brak wody w kranie. Dlatego, w dobie zmian klimatu warto zmienić podejście do przydomowych rabat oraz zużycia wody. Tam, gdzie jest to możliwe warto postawić na rośliny, które dobrze noszą zarówno wysokie temperatury, jak i deficyt wody. Kwietne łąki mają same zalety! W naszych działaniach edukacyjnych namawiamy wszystkich do racjonalnego gospodarowania wodą i korzystania z rozwiązań, które mogą pomóc ją zaoszczędzić i przeznaczyć do innych, istotniejszych celów. Najwyższej jakości wodę pitną wszyscy powinniśmy szanować i oszczędzać, zarówno na poziomie gospodarstw domowych, jak i gminnym czy krajowym. W okresie suszy to ma ogromne znaczenie. Nasz kraj należy do najuboższych w zasoby wodne w całej Unii Europejskiej. Nie jest też odosobniony w skali globalnej problem ten dotyka wielu regionów, zarówno w ubogich, jak i w najbogatszych państwach świata. W wielu regionach, gdzie okresowo pojawia się deficyt wody w środowisku, od lat stosuje się rozwiązania, które pomagają zmniejszyć użycie wody do celów gospodarczych. Jednym z najpowszechniej stosowanych rozwiązań jest wybór do przydomowych i miejskich upraw roślinności odpornej na suszę, niewymagającej intensywnego podlewania. W polskich warunkach zamiast trawników doskonale sprawdzają się łąki kwietne. Zamiast chłonąć wodę, doskonale zachowują wilgoć w glebie. Nie wymagają też regularnej i czasochłonnej pielęgnacji. Zastępując nimi trawę, możemy zaoszczędzić mnóstwo czasu i pieniędzy. Kosi się je tylko dwa razy do roku. Zakładajmy zatem łąki kwietne zamiast trawników - to wielka korzyść dla nas i dla środowiska!
Tradycyjne trawniki coraz częściej zastępują kwietne łąki. Składają się z barwnych, kwitnących roślin jednorocznych, bylin i traw. Dzięki nim otoczenie nabiera sielskiego charakteru, staje się odprężającym miejscem rekreacji, domem dla wielu pożytecznych zwierząt i istnym rajem dla zapylaczy! Zastąpienie trawnika kwietną łąką to oszczędność czasu i energii! Nie musimy jej regularnie kosić, nawozić i podlewać, aby cieszyć się jej urokiem przez cały sezon wegetacyjny.
Łąkę kwietną możemy wysiać na istniejącym trawniku, dosiewając rośliny odpowiednie dla danego siedliska i ograniczając jego koszenie. W tym przypadku tylko niewielka część roślin łąkowych wykiełkuje, a z czasem mogą być one zagłuszane przez gatunki traw.Możemy też stworzyć enklawy łąk w połaci trawnika, usuwając fragmenty darni, np. pasy, prostokąty czy koła i wysiać tam rośliny łąkowe. Dzięki temu łąka kwietna zastąpi najbrzydsze i najbardziej zniszczone połacie trawnika, bez potrzeby usuwania darni z całego terenu.W przydomowych ogródkach można ją wysiać na niewielkiej rabacie, wzdłuż ścieżki, na istniejącym trawniku, a nawet w niewielkich skrzynkach i korytkach na balkonach i tarasach.
Łąkę kwietną możemy wysiewać przez niemal cały rok, jednak najlepiej to zrobić wiosną – od marca do maja, lub jesienią – od września do listopada. Wysiew możliwy jest też latem, ale należy wtedy podlewać łąkę, by zapewnić roślinom odpowiednią wilgotność podłoża. Dlatego radzimy wysiewać kwietne łąki wiosną i jesienią!Krok 1. Przed wysianiem kwietnej łąki musimy pozbyć się uporczywych chwastów! Jeśli nie boicie się cięższej pracy, możecie całkowicie usunąć wierzchnią warstwę gleby z darnią, usuwając ją na głębokości 5-10 cm. Dzięki temu ekspresowo usuniecie chwasty i bank ich nasion, z którego mogłyby odrastać. Darninę możemy potem wykorzystać jako kompost.Krok 2. Przed wysiewem nasion glebę spulchniamy i wyrównujemy przy użyciu glebogryzarki lub ręcznie szpadlem i motyką. Gleba musi być starannie rozdrobniona, by nasiona miały optymalne warunki do kiełkowania. Na bardzo urodzajnych glebach wręcz poleca się usunąć część wierzchniej warstwy próchniczej. Zwieńczeniem prac jest dokładne zgrabienie terenu.Krok 3. Teraz możemy przystąpić do wysiewu kwietnej łąki! Pamiętajmy o tym, aby przed zakupem mieszanki przeczytać jej skład gatunkowy, aby wybrać najlepszą mieszankę do naszych potrzeb! Na mało urodzajnej ziemi rośliny łąkowe rosną dość równomiernie, a na bardzo żyznym podłożu gatunki o silnym wzroście szybko zagłuszają te wolniej rosnące. Łąka kwietna osiąga dojrzałość w drugim roku użytkowania, a niektóre gatunki zakwitają w drugim roku po wysiewie.Krok 4. Nasiona siejemy rzutowo wprost na powierzchnię gruntu. Możemy je wymieszać z piaskiem lub suchymi trocinami, co pomoże nam je równomiernie wysiać. Nie przysypujmy ich ziemią ani piaskiem, gdyż niektóre wymagają światła do wykiełkowania. Wystarczy, że dociśniemy je do ziemi przez udeptanie lub wałowanie. Dzięki temu nasiona będą mieć kontakt z wilgotną glebą, nie zostaną wywiane przez wiatr i szybciej wykiełkują.Krok. 5. Kiełkującą łąkę trzeba z wyczuciem podlewać – najlepsza do tego jest oczywiście deszczówka. Należy to robić tak, aby gleba w pierwszej fazie wzrostu była stale wilgotna i nie przesychała. Woda jest niezbędna, aby kiełkujące rośliny się wzmocniły i mogły dobrze rozwijać. Nie martwcie się, jeśli rośliny będą się rozwijały nierównomiernie – niektóre zakwitną dopiero w kolejnym sezonie!Po wykiełkowaniu i rozwoju roślin możemy przez całe lato cieszyć oczy kwietną łąką, która zatrzyma wilgoć w glebie, pomoże oszczędzić nasz czas, energię i ucieszy całą gamę drobnych i większych zwierząt, dla których będzie oazą pokarmu, schronienia i miejscem życia. Kwietnej łąki nie należy kosić do czasu, aż rośliny przekwitną i wydadzą nasiona.Siejąc kwietną łąkę, warto pomyśleć o owadach zapylających, które pełnią bardzo ważną rolę w naszym ekosystemie. Większość roślin, które zjadamy wymaga zapylenia przez owady, a zatem dzięki ich pracy możemy cieszyć się smakiem wielu owoców i warzyw. Szczególnie w okresie suszy, warto zadbać o te pożyteczne zwierzęta i zapewnić im potrzebną wodę, dzięki której będą mogły przeżyć.Doskonałym pomysłem będzie stworzenie poidełka dla pszczół. Dzięki niemu owady będą miały stały dostęp do wody i przetrwają okres suszy. Można je wystawić we własnym ogrodzie, ale także na tarasie czy balkonie. Jest to niezwykle ważne szczególnie w okresie wiosennym, gdyż wtedy pszczele rodziny intensywnie się rozwijają i potrzebują duże ilości wody, a jedna pszczoła potrafi nawet kilkaset razy dziennie latać do źródła. Bez zapylaczy, mających istotny wkład w produkcję żywności, trudno sobie wyobrazić przyszłość człowieka. Dlatego zmieniajmy otoczenie na lepsze, praktykując dobre nawyki.